top of page
Jak pracujÄ™?

WierzÄ™, że psychoterapia jest podróżą – wyjÄ…tkowÄ…, bo zaczyna siÄ™ nie w gabinecie, ale w chwili, gdy pojawia siÄ™ potrzeba zmiany. Czasem jest to delikatna myÅ›l: „Czy to dla mnie? Czy to może pomóc?”

Innym razem – silne pragnienie, by w koÅ„cu poczuć ulgÄ™.

Każda z tych chwil to pierwszy krok na drodze, która może stać siÄ™ poczÄ…tkiem głębokiej przemiany.

Moim zadaniem w tej podróży jest towarzyszenie – z uważnoÅ›ciÄ…, otwartoÅ›ciÄ… i wiedzÄ…. Na poczÄ…tku spotkaÅ„ tworzÄ™ razem z osobÄ…, która do mnie przychodzi, mapÄ™ tej wÄ™drówki. To etap konsultacji: poznajemy siÄ™, rozmawiamy o tym, co trudne, ale też o tym, co ważne i możliwe. Powstaje zarys – delikatny szkic, który wspólnie doprecyzowujemy. Ustalamy cele – sÄ… one jak drogowskazy, które pomogÄ… siÄ™ nam nie zgubić.

Terapia to dla mnie spotkanie dwóch osób, które wchodzÄ… na swoje góry. To metafora bliska podejÅ›ciu ACT. Ja wchodzÄ™ na swojÄ… górÄ™, a osoba po drugiej stronie- na swojÄ…. Z tej perspektywy – stojÄ…c na wÅ‚asnym zboczu – mogÄ™ dostrzec wiÄ™cej: puÅ‚apki, osuniÄ™cia, Å›cieżki, które mogÄ… siÄ™ pojawić w drodze. Czasem zatrzymujemy siÄ™, by odpocząć, innym razem wybieramy nowe podejÅ›cie. Te góry nie majÄ… koÅ„ca, ale z każdÄ… wspinaczkÄ… roÅ›nie nasza uważność, elastyczność i zdolność do Å›wiadomego kierowania swoim życiem.

W tej wÄ™drówce towarzyszÄ™, dbajÄ…c o bezpieczeÅ„stwo, podsuwajÄ…c narzÄ™dzia, wskazujÄ…c różne perspektywy. Kierunek zawsze należy do osoby, która wyruszyÅ‚a w tÄ™ drogÄ™ – bo to jej podróż, jej życie.

Choć nasze wspólne spotkania kiedyÅ› siÄ™ skoÅ„czÄ…, ta podróż trwa dalej. To, co zostaÅ‚o odkryte i nazwane, potrzebuje opieki, troski i uważnoÅ›ci. MojÄ… rolÄ… jest pomóc odnaleźć w sobie siłę, zasoby, wiarÄ™, by kontynuować ten proces w stronÄ™ życia bardziej Å›wiadomego, spójnego i peÅ‚nego sensu.

Zapraszam CiÄ™, jeÅ›li czujesz, że to wÅ‚aÅ›ciwy moment, aby rozpocząć tÄ™ podróż.

ChatGPT Image 20 sie 2025, 22_33_02.png

© 2025 Gabinet Psychoterapii, Julianna Maj

bottom of page